niedziela, 20 października 2024

AKWARELOWE OBRAZKI JANUSZA GRABIAŃSKIEGO

W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku Janusz Grabiański (1929-1976) był jednym z najpopularniejszych polskich ilustratorów. Jego ilustracje miały niezwykły urok, oczarowywały subtelnością i siłą gestu malarskiego. Niemal każdy zetknął się z nimi w dzieciństwie. Ci, którzy rozpoczynali szkolną edukację w połowie lat siedemdziesiątych z pewnością pamiętają swój pierwszy podręcznik - elementarz z pięknymi rysunkami Janusza Grabiańskiego.

Dziś, 20 października mija 48 lat od jego śmierci. Z tej okazji prezentuję kilka pocztówek z mojej kolekcji z obrazkami Janusza Grabiańskiego. 




Janusz Grabiański stworzył własny, rozpoznawalny styl. Był doskonałym akwarelistą świetnie operującym światłem i kolorem. Lekkość, ulotność, kolor, dbałość o szczegół - tak znawcy talentu artysty określają charakter jego prac.


Współpracował z wieloma wydawnictwami w kraju i zagranicą, a książki przez niego ilustrowane ukazały się w ponad dwudziestu krajach całego świata. Być może pamiętacie takie jak Rogaś z Doliny Roztoki Marii Kownackiej, Idzie niebo ciemną nocą Ewy Szelburg-Zarembiny czy Cudowna Podróż Selmy Lagerlof. 

Za ilustracje do baśni Marii Konopnickiej O krasnoludkach i o sierotce Marysi Janusz Grabiański został wpisany jako pierwszy polski artysta na Listę Honorową H. Ch. Andersena.



Ilustrował także książki dla starszych czytelników, choć głównym nurtem jego twórczości było ilustrowanie literatury dziecięcej. Ulubionymi motywami malarskimi Janusza Grabiańskiego były dzieci i zwierzęta oraz samoloty i samochody, których był koneserem.

 „Wprowadził do swoich obrazów gwar, szum, świergot, ciszę, smutek i radość. Tysiące ulubionych zwierząt, koty, psy, wiewiórki, ptaki, żaby, owady, kwiaty, trawy połyskujące w słońcu, dzieci rozkrzyczane, biegające, tuż przed zaśnięciem.” (Alicja Szubert-Olszewska "Kocie sprawy", nr 104, 2011r.)




Jedna z recenzentek tak scharakteryzowała ilustracje Janusza Grabiańskiego do książki Wiersze o kotach Thomasa Stearnsa Eliota:
"Koty ukazane przez Janusza Grabiańskiego są intrygujące, ich duże błyszczące oczy, wpatrzone wprost w czytelnika, zachęcają do podróży nocnym pociągiem, spaceru po dachu lub gry w ko­ści. Niejednokrotnie spoglądają z wyrzutem na tych, którzy przerywają im wędrówkę lub kocią drzemkę." (Katarzyna Krupka "Guliwer" 3/2009)



"Humor towarzyszy większości stworzonych przez niego scenek. Postacie, szczególnie przedstawiciele fauny, posiadają jakiś rys zawadiacki, komiczny, dobroduszny."  
(Anita Wincencjusz-Patyna "Stacja ilustracja. Polska ilustracja książkowa 1950-1980. Artystyczne kreacje i realizacje")



„Swoimi wizjami plastycznymi wprowadzał dzieci (i nie tylko dzieci) w krainę delikatności, harmonii i poezji. Obdarzony wirtuozowską łatwością rysowania i wyjątkowym smakiem oraz absolutnym "słuchem" chromatycznym, tworzył ilustracje nie tylko urodziwe, ale i czytelne, zrozumiałe dla małych czytelników, znakomite w ruchu i w charakterze, dowcipne, podparte znajomością realistycznego warsztatu malarskiego." (Alicja Szubert-Olszewska "Kocie sprawy" nr 104, 2011r.) 



W swoim dorobku Janusz Grabiański miał wiele nagród, przez co należał do grupy najbardziej utytułowanych polskich artystów.
W 1973 r. został przez dzieci wyróżniony Orderem Uśmiechu.





Oprócz ilustracji książkowej Janusz Grabiański był autorem wielu plakatów. Współpracował z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT oraz z innymi firmami, jak np. motoryzacyjną POL-MOT, czy odzieżową Confexim.
Projektował także kalendarze, pocztówki i znaczki pocztowe, między innymi cenione serie z wizerunkami psów, kotów, motyli, ptaków i zwierząt egzotycznych, które osiągnęły łączny nakład 90 milionów sztuk



Jak się okazuje jestem również szczęśliwą posiadaczką kilku znaczków, które projektował Janusz Grabiański. Czterdzieści kilka lat temu nie byłam oczywiście świadoma, że ich autor i ilustrator mojego elementarza to ta sama osoba. Dowiedziałam się tego dopiero wiele, wiele lat później :)


Artysta zmarł nagle na zawał serca, w pełni sił twórczych w wieku zaledwie  47 lat.

Dla tych, którzy chcieliby pooglądać i poznać lub przypomnieć sobie wspaniałe prace Janusza Grabiańskiego podaję linki do galerii obrazów:




Korzystałam z następujących źródeł:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, POLSKO!

"Niepodległość przybyła jesienią, po opadłych, kolorowych liściach, w ciężkich butach i szarych szynelach niosła wolność piechota ojczy...