czwartek, 25 stycznia 2024

ZA GÓRAMI, ZA LASAMI...

 ... dawno, dawno temu... - tak zaczyna się większość tradycyjnych baśni.

Dawno, dawno temu baśnie były opowiadane w długie zimowe wieczory i były przeznaczone nie tylko dla dzieci, ale również i dla dorosłych. W czasach gdy książki były dostępne tylko dla wąskiej grupy ludzi, a o radiu, telewizji i Internecie nikomu nawet w najśmielszych snach się nie śniło, wspólne słuchanie niezwykłych i fantastycznych opowieści pełniło wiele istotnych funkcji - od roli więziotwórczej, łączącej pokolenia po naukę dotyczącą najważniejszych prawd o życiu.

Pocztówki, które dziś prezentuję łączą motywy baśniowe. Zapraszam do oglądania 😀

Był sobie raz król, który...  a może to był cesarz lub car... Może miał piękną córkę, albo trzech synów, a może wcale nie miał dzieci? Może panował sprawiedliwie, a może był bardzo okrutny...

Jak potoczyły się jego losy? Odpowiedź znajdziemy w wielu baśniach :)

rys. Paulina Czerniawska
wyd. Postallove

Tak jak w baśni, która opowiada o królewnie przemienionej w żabkę. Różne jej wersje znalazłam w kilku zbiorach: baśniach rosyjskich, francuskich a także polskich. W wersji polskiej główna bohaterka nie była królewną lecz prostą dziewczyną z ludu. Niemniej w każdej historii powtarzał się wątek o trzech królewskich synach, którzy wyruszyli na poszukiwanie żony w ślad za wypuszczoną strzałą (lub toczącą się złotą kulą). Najmłodszego królewicza los prowadzi na bagna, gdzie znajduje żabkę, którą musi wziąć jako swoją narzeczoną. Król testuje różne umiejętności swoich przyszłych synowych i jak można się domyślić za każdym razem najlepiej wypada żabka... Pamiętacie? Jeśli nie, to przeczytajcie... 

rys. Vera Prostova
wyd. Cardinbox (seria: Świat rosyjskich baśni)

Baśń "O latającym statku" znalazłam w książce autorstwa Wandy Markowskiej i Anny Milskiej wydanej w 1984 roku - "Baśnie narodów Związku Radzieckiego". Tym razem opowieść zaczyna się w chłopskiej chacie, gdzie rodzice mają trzech synów. Na wieść, że car odda swoją córkę za żonę temu, kto zbuduje latający okręt dwaj starsi bracia postanawiają sprostać wyzwaniu. Kiedy im się nie udaje, wtedy najmłodszy postanawia spróbować swoich sił. Spotyka staruszka, z którym dzieli się jedzeniem. Starzec chcąc odwdzięczyć się za okazaną pomoc i dobre serce obdarowuje chłopca niezwykłym wehikułem. Dalsze przygody bohatera są jeszcze bardziej fantastyczne. Droga do osiągnięcia celu jest pełna przeciwności. Car okazuje się człowiekiem niesłownym i zleca chłopcu zadania praktycznie niemożliwe do wykonania. Jednak dzięki pomocy spotkanych po drodze ludzi o niezwykłych zdolnościach, bohaterowi ostatecznie udaje się wyjść cało z tej przygody i udowodnić swoją wartość.

autor nieznany
wyd. Cardinbox


Baśń "Dzikie gęsi" opowiada o przygodach rodzeństwa. Rodzice - para wieśniaków zostawiają pod opieką starszej córki małego synka. Jednak dziewczynka zapomina o poleceniu rodziców i zostawia braciszka samego. Wtedy nadlatują dzikie gęsi, które porywają chłopca i unoszą do chaty złej czarownicy. Gdy siostra wraca do domu jest już za późno. Widzi oddalające się ptaki, więc rusza za nimi w pogoń. I znowu, jak to w baśniach bywa, w trudnym zadaniu, jakim jest odzyskanie brata, bohaterce pomagają zaczarowane przedmioty i zwierzęta. Jednak nie dzieje się to od razu. Dziewczynka musi wewnętrznie dojrzeć. Droga do pokonania trudności wiedzie przez zrozumienie swoich wad i błędów oraz naprawienie ich.  

rys. Vera Prostova
wyd. Cardinbox (seria: Świat rosyjskich baśni)

Kościej Nieśmiertelny to postać z folkloru wschodniosłowiańskiego. Jest złym czarownikiem, najczęściej o wyglądzie chudego, brzydkiego starca. Trudno go zabić, gdyż swoje serce przechowuje poza ciałem. W jednej z baśni Baba Jaga zdradza carewiczowi poszukującemu swojej narzeczonej gdzie schowana jest śmierć Kościeja. "Jest ta śmierć na końcu igły, igła jest w jajku, jajko w kaczce, kaczka w zającu, zając w skrzyni, a skrzynia stoi na wysokim dębie, którego pilnuje Kościej jak źrenicy oka." Gdy carewiczowi udało się dostać w swoje ręce ukrytą igłę i odłamać jej koniec, wtedy Kościej wyzionął ducha. Postać straszliwego czarownika pojawia się w wielu baśniach, a także  jest tytułowym bohaterem opery Nikołaja Rimskiego-Korsakowa oraz w balecie "Ognisty ptak" Igora Strawinskiego. Wzmianka o nim pojawia się też w prologu do poematu Aleksandra Puszkina "Rusłan i Ludmiła".
 
rys. Vera Prostova
wyd. Cardinbox (seria: Świat rosyjskich baśni)



Rusłan to bohater poematu autorstwa samego Aleksandra Puszkina. Opowieść napisana w stylu baśni pełna jest niezwykłych zdarzeń i fantastycznych postaci. Rusłan i Ludmiła, córka wielkiego księcia kijowskiego Włodzimierza, to para narzeczonych. W dzień ich zaślubin panna młoda znika w tajemniczych okolicznościach. Zrozpaczony ojciec obiecuje oddać rękę księżniczki (pomimo zobowiązań wobec Rusłana) temu, kto odzyska dziewczynę. Rusłan i trzej inni rycerze wyruszają w pełną niebezpieczeństw drogę. Okazuje się, że Ludmiła została porwana przez czarownika Czarnomora.  

Poniższa pocztówka przedstawia scenę, w której Rusłan na wielkim pobojowisku pełnym kości i trupów natrafia na potwora w postaci odrażającej olbrzymiej głowy. Rycerz podejmuje z nią walkę i wygrywa. Przed śmiercią bestia wyznaje Rusłanowi, że to Czarnomor pozbawił ją ciała i schował w jej głowie magiczny miecz. Dzięki niemu Rusłan będzie mógł pokonać złego czarnoksiężnika.

Poemat Puszkina został przetłumaczony na język polski przez Jana Brzechwę. Na podstawie dzieła literackiego powstała również opera Michaiła Glinki pod tym samym tytułem.


autor nieznany 
wyd. Cardinbox


A może warto w długie zimowe wieczory poczytać baśnie? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, POLSKO!

"Niepodległość przybyła jesienią, po opadłych, kolorowych liściach, w ciężkich butach i szarych szynelach niosła wolność piechota ojczy...