niedziela, 1 października 2023

ŚWIATOWY DZIEŃ POCZTÓWKI

1 października obchodzony jest Światowy Dzień Pocztówki. To właśnie tego dnia w 1869 roku Poczta Cesarstwa Austro-Węgierskiego wyemitowała pierwszą kartę korespondencyjną.

"Ojcowie pocztówki"

Jednak pomysł tej formy korespondencji  powstał kilka lat wcześniej w zupełnie innym miejscu.  Już w listopadzie 1865 roku na V Niemieckiej Konferencji Poczt w Karlsruhe, tajny radca pocztowy, a potem generalny poczmistrz, Wilhelm Heinrich von Stephen wyszedł  z propozycją wprowadzenia do obiegu "pocztowego listka", czyli taniego i zwięzłego odpowiednika tradycyjnego listu, przeznaczonego na krótką korespondencję, wysyłanego bez koperty. Redukcja tekstu miała wiązać się z obniżką ceny za przesyłkę. Niestety zarząd niemieckiej poczty nie przyjął tej propozycji, gdyż po pierwsze obawiano się bankructwa, a po drugie ta forma przesyłek godziła w zasadę tajności korespondencji.

Ponad trzy lata później, w styczniu 1869 roku, dr Emanuel Hermann, wykładowca ekonomii Akademii Wojskowej w Wiener-Neustadt w znanym wiedeńskim czasopiśmie opublikował artykuł, w którym dowodził, że korespondencja "odkryta" jest bardziej ekonomiczna. Dalej argumentował, że wśród 33 milionów listów przekazywanych przez pocztę austriacką, aż jedna trzecia nie zawiera żadnych tajemnic i może być wysyłana bez koperty. To przekonało pocztę Austro-Węgier i niedługo potem 1 października 1869 r. wprowadziła  na terenie Cesarstwa kartę korespondencyjną do powszechnego obiegu. Rok później tę formę przesyłek wprowadziła Poczta Północnoniemiecka, a w kolejnych latach inne kraje w Europie i na świecie. Wkrótce też pomiędzy dwoma pomysłodawcami zaczął toczyć się spór, komu należy się zaszczytny tytuł twórcy karty korespondencyjnej. Profesor Hermann twierdził, że nie wiedział o pomyśle Stephana i nie jest plagiatorem, jak mu to zarzucano w Niemczech. Dziś w wielu opracowaniach na temat historii pocztówki obaj panowie wymieniani są jako jej wynalazcy.



Pierwsze karty korespondencyjne

Pierwsze karty pocztowe nie miały żadnych ilustracji. Jedna strona, na której centralnie znajdował się napis "Correspondenz-Karte" była przeznaczona tylko na adres i znaczek, a druga na treść korespondencji. Wkrótce jednak na stronie do korespondencji zaczęły pojawiać się zdobienia i niewielkie ilustracje zajmujące niedużą jej część. 


Z biegiem czasu obrazki rozrastały się coraz bardziej, w związku z czym na treść pozostawało mało miejsca. Ponieważ bardzo rygorystycznie przestrzegano zakazu pisania korespondencji na stronie adresowej, stąd często tekst pojawiał się wokół ilustracji lub po prostu na niej.



Dopiero na podstawie rozporządzenia Światowego Związku Pocztowego w październiku  1904 roku wprowadzono nowy rodzaj kart pocztowych, których jedną całą stronę zajmowała ilustracja, zaś druga strona została podzielona na środku pionową kreską na część adresową i korespondencyjną. Taką pocztówkę znamy dzisiaj.

Trudne początki
Jak na owe czasy pocztówka okazała się propozycją nowatorską i bardzo śmiałą. W niektórych kręgach społecznych budziła wręcz zgorszenie z powodu braku prywatności przekazywanej korespondencji. Mimo to nowy wynalazek stawał się  coraz bardziej popularny, na co wpływ miała między innymi wojna francusko-pruska w 1870 roku. Czerwony Krzyż wyszedł z inicjatywą kart dla żołnierzy, którzy mogli w ten sposób w zwięzłej korespondencji przekazać rodzinie wiadomość, że żyją. Pomysł ten przyniósł ogromny sukces, gdyż z frontu wysłano aż 10 milionów kart.

Złoty okres pocztówki

Największy rozkwit popularności pocztówek i fascynacji nimi przypadł na okres pomiędzy przełomem XIX i XX wieku  a pierwszą wojną światową. Produkcja pocztówek osiągnęła wówczas skalę masową. Było to związane między innymi z wynalezieniem nowych technik drukarskich, a następnie rozwojem fotografii. Wydawcy pocztówek prześcigali się we wprowadzaniu różnorodnych motywów i profili tematycznych. Ukazywały się pocztówki krajoznawcze, okolicznościowe i świąteczne. Powstawały serie poświęcone zdarzeniom, polityce, historii, zabytkom, sztuce... Nie było takiej dziedziny życia, która nie znalazłaby odbicia na małym kartoniku. 


Dla osiągnięcia jak najwyższego zysku producenci kart często podporządkowywali się gustom ogółu, dlatego bardzo popularne były ckliwe sceny miłosne a także tandetne dziełka o zabarwieniu erotycznym. Pocztówki tego typu produkowane były głównie w Paryżu, Berlinie, Londynie, Brukseli i Wiedniu.





W miarę postępu technik drukarskich pojawiło się zjawisko fałszowania ilustracji, na szeroką skalę stosowano fotomontaż i retusz, aby urozmaicić prezentowany widoczek czy scenkę.




Polskie pocztówki

Na terenach Polski podobnie jak w innych częściach Europy boom pocztówkowy zaczął się w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku. Jednak tragiczna historia naszego państwa począwszy od czasu rozbiorów, poprzez powstańcze zrywy oraz sytuacja polskiego społeczeństwa pod rządami zaborców miały znaczący wpływ na tematykę wydawanych w kraju kart pocztowych. Dlatego polskie pocztówki oprócz charakteru korespondencyjnego pełniły również rolę nośnika idei narodowo-patriotycznych. Najchętniej odwoływano się do krzepiących ducha narodowego wydarzeń sprzed wieków,  bohaterskich obrońców narodu i przywódców powstań - wszystko to miało rozbudzać i podtrzymywać uczucia patriotyczne społeczeństwa.   

Obraz Jana Styki przedstawiający alegorię Polski uroczyście zaprezentowany we Lwowie w setną rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Liczne reprodukcje całego lub fragmentów dzieła ukazywały się na ziemiach polskich wszystkich trzech zaborów, między innymi właśnie w postaci pocztówek.




Większość pocztówek patriotycznych w latach 1900-1914 ukazywała się w zaborze austriackim, gdyż tutejsza cenzura stosunkowo najmniej zwracała uwagę na tego typu "obrazki". Obok więc pocztówek przedstawiających "typowo polskie" krajobrazy - np. obrazy dworku oraz panny na ganku i ułana na koniu, starano się też przypominać dziedzictwo polskiej kultury.
Mal. Juliusz Kossak


Pocztówka z 1901 r. Wydawnictwo Salonu Malarzy Polskich.

Wychodziły serie z wizerunkami sławnych rodaków - artystów, pisarzy polskich, wieszczów narodu oraz z ilustracjami do najcenniejszych dzieł polskiej literatury XIX i początków XX wieku. W Krakowie działała firma wydawnicza "Salon Malarzy Polskich" założona przez Henryka Frista. Szacuje się, że "Salon Malarzy Polskich" wydał około 10 tysięcy pocztówek, w tym także ogromną ilość pocztówek patriotycznych. Henryk Frist pozyskał do współpracy znakomitych malarzy, między innymi Jana Matejkę, Juliusza Kossaka, Piotra Stachiewicza.

Mal. T. Gadomski. Wydawnictwo Salonu Malarzy Polskich w Krakowie.

Wydawnictwo AKROPOLIS - Kraków.

Wydawnictwo "KRAKUS" w Krakowie

Skąd się wzięła nazwa "pocztówka"?

Moda na kartki pocztowe na terenie Polski znalazła swoje odbicie między innymi  w zrzeszaniu się kolekcjonerów, licznych artykułach prasowych oraz w organizowaniu wystaw, na których prezentowano pocztówki. Pierwsze Koło Kartofilów w Polsce powstało w 1898 roku, a pierwsza wystawa, tzw. Pierwsza Słowiańska Wystawa Ilustrowanych Kart Pocztowych została zorganizowana w Krakowie w 1899 roku. 

Kolejna wystawa zorganizowana w 1900 roku, tym razem w Warszawie okazała się bardzo ważnym wydarzeniem w historii polskiej kartki pocztowej. Z jej okazji ogłoszono bowiem konkurs na najtrafniejszą jednowyrazową nazwę karty pocztowej. Do tej pory najczęściej posługiwano się nazwą "odkrytka" pochodzącą z jęz. rosyjskiego lub "korespondentka" utworzoną od niemieckiej nazwy "Correspondenz-Karte". Takie obce określenia w czasie walki o zachowanie polskiej kultury pod zaborami nie zadowalały Polaków. 

Według różnych źródeł znalezionych w różnych publikacjach na konkurs zgłoszono ponad 100 do około 300 pomysłów. Nad wyborem nowego słowa czuwali członkowie redakcji Słownika języka polskiego. Wśród propozycji znalazły się nazwy nawiązujące do charakteru nowego wynalazku, jak na przykład "bezkopertka", "niezalepka", "otwartolist", "nibylist", "śmieciuszka", "jawka", "niedyskretka", "kilkusłówka", "wiadomostka", "pośpieszka", "listowstręt"... 😀. Jury wybrało pięć nazw: "liścik", "listówka", "otwartka", "pisanka" i "pocztówka", które poddano pod głosowanie publiczności zwiedzającej wystawę. 

Ostatecznie wygrała "pocztówka" - propozycja zgłoszona przez "Marię z B". Dopiero po rozwiązaniu konkursu okazało się, że pod tym pseudonimem ukrył się ...Henryk Sienkiewicz!

Mal. P. Stachiewicz 


Pocztówka, choć jej historia jak się okazuje nie jest długa, stała się cennym źródłem dla etnografów, socjologów, historyków czy historyków sztuki. Niewielki kartonik, który może nam tyle opowiedzieć...


Korzystałam z następujących źródeł:
Jan Kotłowski "Dawne pocztówki", Biblioteka Narodowa, Warszawa 1998

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, POLSKO!

"Niepodległość przybyła jesienią, po opadłych, kolorowych liściach, w ciężkich butach i szarych szynelach niosła wolność piechota ojczy...